Tysiące osób wzięły udział w pogrzebie uprowadzonego palestyńskiego nastolatka. W trakcie uroczystości doszło do starć z policją. Na pogrzeb do Jerozolimy przyjechały setki ludzi. Żałobnicy uznają chłopca za męczennika. Ciało było owinięte w palestyńską flagę. Podczas obrzędów wybuchły zamieszki. Jak podają lokalne media ponad 170 osób zostało rannych i przynajmniej trzech dzienikarzy (m.in. Ben Wedeman z CNN). By zapobiec dalszym protestom policja wprowadziła ostre ograniczenia w dostępie do Jerozolimy, Starego Miasta i meczetu Al-Aksa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz