- Liczba ofiar wzrosła - informuje Ewgenia Manołow, korespondentka prasowa przebywająca w Bułgarii. Utrzymujące się kilka dni obfite opady deszczu wywołują coraz rozleglejsze powodzie i lawiny błotne. Nie żyje przynajmniej 10 osób, w tym dwoje dzieci. - Trzy osoby są zaginione, a poszukujące ich ekipy nie wykluczają, że znajdą ciała samochodach porwanych przez lawinę błotną - dodaje Manołow.
W ciągu niespełna trzech godzin w czwartek wieczorem w Warnie spadło 35 l/mkw., przy normie 60 l/mkw. miesięcznie. Ulewy trwały całą noc.
Minister spraw wewnętrznych przyjechał do miasta w nocy z czwartku na piątek, aby nadzorować prace ratunkowe na miejscu klęski żywiołowej. Pojawił się też tam premier Płamen Oreszarski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz